Pozwól się prowadzić Niepokalanej
październik 2021
październik 2021
Jezus na Kalwarii, przed śmiercią, ofiarowuje nam swój ostatni dar, z Krzyża kieruje swój wzrok na Maryję i zwraca się do Niej słowami: „Niewiasto, oto Syn Twój”, a do Jana: „Oto Matka Twoja” (por. J 19, 25-27). ); w tym umiłowanym uczniu jesteśmy reprezentowani my wszyscy. Istotnie, w pełne miłości i czułości ręce Matki Pan na zawsze powierza każdego człowieka, aby z pokolenia na pokolenie znajdował w Niej cenne wsparcie i pewną przewodniczkę.
Są chwile w naszym życiu, kiedy czujemy się ciągle zmęczeni i szczególnie potrzebujemy światła i nadziei. Z ufnością wzywamy Ją i modlimy się uzywając wobec Niej najpiękniejszych tytułów: Wspomożenie wiernych, Nadziejo nasza, Uzdrowienie chorych, Matko miłosierdzia, Królowo pokoju… Z tego też powodu poświęcamy Jej sanktuaria, kościoły i małe „pomniki”, które napotykamy w naszych krajach i miastach. Architekci, malarze, rzeźbiarze starali się przedstawić Ją w najbardziej artystycznych i oryginalnych formach.
Kiedy czujemy, że zaczyna brakować wina radości i miłości, zwróćmy się do Maryi i pozwólmy się Jej poprowadzić..
______________________________________________
Św. Maksymilian powierza nam dziś przede wszystkim bezcenny dar: swój charyzmat maryjny i misyjny. Jest to dar łaski, który on jako pierwszy otrzymał od Ducha, a który teraz może nadal przynosić owoce poprzez nas.
Ten dar wymaga, aby go przyjąć, tak jak dar umierającego Chrystusa ukrzyżowanego: „Oto Matka twoja”. Szuka mężczyzn i kobiet zdolnych do tego, by dać się zapalić miłością do Boga w Trójcy Jedynego, miłością do Niepokalanej, miłością do Kościoła i człowieka, aż do męczeństwa miłości – na wzór św. Maksymiliana.
__________________________________
Maryja, kontemplowana w swoim pięknie Niepokalanego Poczęcia, była Gwiazdą Północy, która fascynowała, oświecała, kierowała życiem Maksymiliana Kolbego. Dlatego lubił nazywać siebie używając symbolicznego i wymownego określenia „Rycerz Niepokalanej”.
Gdy był dzieckiem, po objawieniu czy też natchnieniu wewnętrznym, Najświętsza Maryja Panna przedstawia mu projekt życia ewangelicznego: dwie korony, biała jako świętość, czerwona jako męczeństwo. I od tego małego wspaniałomyślnego tak, od tego momentu jego życie będzie nierozerwalnie związane z Niepokalaną. W swym pamiętniku często znajdujemy takie zdanie: „Daj się prowadzić Niepokalanej”. I „Mamusia” – w każdej sytuacji, w każdym miejscu. Być może dlatego miał dość siły, by rozerwać, wydostać się z szeregów na placu apelowym obozu Auschwitz i bez lęku przedstawić prośbę o zajęcie miejsca Franciszka Gajowniczka. „Zdrowaś Maryjo!”: to były jego ostatnie słowa, ostatnia modlitwa na ustach Maksymiliana, gdy wyciągał rękę do tego, który miał go zabić zastrzykiem fenolu.
Maryja uczyniła z tego dziecka arcydzieło apostoła, misjonarza, męczennika, człowieka.
rozważanie na październik 2021