Pozwólmy się prowadzić cierpliwości
marzec 2021
marzec 2021
Czy jest sens mówić o cnocie cierpliwości w naszym społeczeństwie? Postęp naukowy i technologiczny, nawet jeśli jest pozytywny w wielu aspektach, to jednak przyzwyczaja nas do natychmiastowego zaspokojenia naszych potrzeb. Często nie potrafimy czekać, spokojnie rozważać decyzji, które mamy podjąć, wszystko dzieje się szybko i szybko przemija.
Pandemia przymusiła nas, między innymi, do odkrywania cierpliwości chociażby jedynie przez sam fakt konieczności pozostawania przez długi czas w zamknięciu, w domu. Nie możemy się doczekać wyjścia z tego tunelu, by w końcu zobaczyć światło i powrócić do minium normalności. Jednak realna sytuacja zaprasza nas do trwania w cierpliwości, do przestrzegania zasad, ufając że wkrótce nadejdzie świt nowego dnia.
______________________________________________
Maksymilian „uczy nas prawdziwego sensu posłuszeństwa. Był wulkanem pomysłów i inicjatyw, planował nieskończoną ilość rzeczy do zrealizowania, był strategiem urodzonym la królestwa Bożego. Wiedział jednak, że plan człowieka musi harmonijnie włączyć się w plan Boży. Dlatego proponował i przedstawiał swoje pomysły przełożonym, a następnie z ufnością i spokojem oczekiwał na ich zatwierdzenie”.
o. Luigi Faccenda
__________________________________
Ojciec Kolbe już od młodości musiał ćwiczyć się w cierpliwości, przede wszystkim wobec samego siebie. Z natury miał skłonność do wyrzutów sumienia. W swoich zapiskach i rozważaniach pisze: „Całkowicie nie ufaj sobie, a zaufaj Panu Bogu” (PMK 847) oraz „Trzeba mieć dużo cierpliwości również wobec samego siebie i nawet wobec dobrego Boga, który z miłości nas doświadcza” (PMK 40b). Przeszkody stały się jednak dla niego stopniami ciągłego wspinania się ku coraz większej świętości, darem miłości.
Także wobec zakonników, swoich współbraci, musiał mieć dużo cierpliwości: spory, przykrości, upokorzenia ze strony tych, którzy uważali go za naiwnego marzyciela.
W obozie Auschwitz stał się heroicznym świadkiem cierpliwości i miłości: w obliczu bicia, razów i krzyków oprawców – wszystko przyjmował bez narzekania. Wzywał swoich towarzyszy współwięźniów do wybaczania i zachowywania cierpliwości, bo wojna się skończy, a światło pokona mroki zła.
rozważanie na marzec 2021