Pozwól się prowadzić pragnieniu komunii
lipiec 2021
lipiec 2021
W chwilach cierpienia szukamy bliskości i dzielenia się z innymi. Pandemia zmusiła nas do długotrwałej izolacji i samotności. Pomyślmy o osobach starszych pozbawionych przez długi czas uścisków wnuków i dzieci, o chorych w szpitalu bez możliwości odwiedzin, o ludziach u kresu życia, przy których nie ma nikogo, kto mógłby potrzymać ich za rękę. Samotność sprawiła, że na nowo odkryliśmy jak ważne i piękne jest przebywanie razem. Stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, który jest komunią, nosimy w sobie pragnienie braterstwa wpisane w nasze DNA.
Czasami budowanie relacji, akceptowanie różnorodności nie jest łatwe, ale jednak jest możliwe. Drugi człowiek jest dla nas dopełnieniem, ubogaca nas, ponieważ jesteśmy częściami całości, którą trzeba odbudować z uwzględnieniem szczególnego bogactwa każdej z nich.
Budowanie relacji to jedyna nasza szansa na to, by żyć jak bracia.
______________________________________________
Ojciec Kolbe był wiernym uczniem Maryi, Matki całej ludzkości i każdego człowieka. Był wspaniałomyślnym naśladowcą Chrystusa, przybitego do krzyża z powodu miłości. My również w tej szkole będziemy mogli przezwyciężyć różne trudności, niepotrzebne dyskusje, a wówczas nasze spotkania staną się spotkaniami miłości i budowania królestwa Bożego. Będziemy wówczas szczęśliwi, że dzielimy się naszymi doświadczeniami, że przekazujemy innym nasze inspiracje i będziemy czuć potrzebę zapraszania innych dusz do radowania się i korzystania z tak wielkiej łaski
__________________________________
Maksymilian Kolbe był człowiekiem komunii. Zawsze otwarty na dialog, gotów by wsłuchiwać się w potrzeby braci, którzy mogli pukać do drzwi jego celi o każdej porze i w każdej potrzebie. Potrafił zachęcić, dodać otuchy, rozbudzić talenty i docenić zdolności u każdego z nich. Świadomy kruchości i słabości każdego człowieka, wzywał, by nie dziwić się niedoskonałościom innych, lecz by wzajemnie jedni drugich ciężary nosić.
Przeczuwając zbliżające się aresztowanie przez Gestapo, w noc, która je poprzedzała, poczuł potrzebę obecności braci. Jak wspomina jeden z nich, brat Gabriel, zawołał pięciu braci, którzy byli z nim od pierwszych dni i podzielił się z nimi ciastkiem. Wszyscy czuli, że to wyjątkowa chwila, moment uroczysty. A w nocy obudził innego zakonnika, brata Pelagiusza, by odbyć z nim duchową rozmowę.
W trudnych chwilach komunia i dzielenie się z innymi jest naprawdę wielkim darem.
rozważanie na lipiec 2021